Fashion Week Poland według ELLE
Kamila Gawrońska-Kasperska w 8. edycji Fashion Week Poland pokazała bardzo dobrą kolekcję wyposażoną w rozbudowane tło kontekstów i tropów interpretacyjnych. Po "Metropolis" i "Mimesis" wiemy już, że moda w jej wydaniu to często ukłon w stronę wątków filozoficznych, dzieł sztuki i tekstów kultury. Tak samo jest w przypadku "Willa dei Misteri". ELLE
"Projektantka w tym sezonie już w samym tytule kolekcji nakazała nam iść po wyraźnie zaznaczonych śladach. "Villa dei Misteri" to obraz Jerzego Nowosielskiego przywołujący tajemnicze freski z ruin domu w Pompejach przedstawiające dionizyjskie misteria i rytuały. Gawrońska-Kasperska do tych motywów dołożyła jeszcze wschodni obrządek liturgiczny i ikoniczność rodem z Bizancjum. W połączeniu z erotycznym napięciem i kolorystyką wziętą wprost z dzieła Nowosielskiego, wszystkie elementy stworzyły intrygujący zestaw inspiracji.
W efekcie powstała kolekcja szykowna i kobieca, wręcz perwersyjnie elegancka. Wysoko taliowane, świetnie skrojone spodnie z białej i czerwonej podkreślały zgrabne sylwetki modelek, a przezroczyste, krwiste i cieliste topy odsłaniały dużo więcej, niż wypada elegantkom. Do tego Gawrońska-Kasperska dołożyła zamknięte w klasycznej formie peleryny, płaszcze i sukienki. Góry sylwetek skrępowała krzyżującymi się kołnierzami, półgolfami i panelami w talii.
Najmocniej zelektryzowały w tym wszystkim motywy religijne z obrządku wschodniego - ikoniczne krzyże wyhaftowane w wełnie i rozbrzmiewający w ciemności po pokazie podniosły utwór "Swiatyj Boze" Rachmaninowa w wykonaniu chóru Politechniki Warszawskiej. Projektantka, chcąc oddać szacunek sakralnej muzyce, nie zaburzyła tego momentu finałem pokazu: nie wypuściła modelek w szpalerze, a nawet nie ukłoniła się publiczności, co dla wielu było niezrozumiałe (nie udało nam się dokładnie policzyć grymasów w pierwszych rzędach). Jednak takie zagadki bardzo lubimy w czytaniu mody - tym bardziej, jeśli poszukiwanie klucza do zrozumienia kolekcji czy pokazu jest tylko inteligentnym towarzystwem dla pięknych ubrań." ELLE, źródło